Moja fotografia
Moje ponad pięćdziesięcioletnie życie z Panią Fotografią obfitowało w liczne jej oblicza. Rozmiłowany i zauroczony i Jej pięknem potraktowałem bardzo poważnie nasz związek, sankcjonując go w Izbie Rzemieślniczej we Wrocławiu i otworzyłem własne studio fotograficzne funkcjonujące przez dwadzieścia lat w Jeleniej Górze. W okresie tym doświadczyłem wielu rodzajów sztuki fotografowania i olśnienia, że wszystkie jej rodzaje przynoszą radość i uznanie. Przestałem liczyć otrzymane nagrody i uczestnictwa w wystawach zbiorowych skupiając się na zawodowej fotografii. W 2010 r. chcąc sprawić radość sobie i może Pani Fotografii spiąłem klamrą moje dotychczasowe doświadczenia wstępując do ZPAF (nr legitymacji 1076). Dzisiaj nie gonię za pięknem, ale staram się je ukazywać, pamiętając, że nawet z rzeczy banalnych można stworzyć niebanalną fotografię. Lubię patrzeć na świat po malarsku i tworzyć obrazy fotografią, tak jak muzykę fortepianem. Taką właśnie moją pierwszą indywidualną wystawę pokazałem w Erftstadt w Niemczech.
Obecnie posiadam pięć ciągle żywych, dużych wystaw pokazywanych w różnych miastach.
Oto ich tytuły:
1. Kiedy fotografia staje się obrazem.
2. Obrazy morza
3. Matecznik
4. Dotyk wiatru
5. Wieś utracona
W przedstawionym zestawie 21 fotografii umieściłem 3 fot. nagrodzone: I miejscem Świnicę oraz wyróżnione Organy wodne i W Kotle Małego Stawu Karkonoskiego na Biennale Fotografii Górskiej w Jeleniej Górze. To nie kaprys Pani Fotografii, lecz lokalny patriotyzm.
08.10.2020 r.
Waldemar Grzelak