AktualnościGaleria za SzafąSpis wystawWystawy

F11 – Wystawa członków Oddziału Górnośląskiego Okręgu Dolnośląskiego ZPAF – Fotorelacja

By 15 sierpnia 202411 września, 2024No Comments

Zapraszamy na fotorelację autorstwa Andrzeja Płochockiego i Janusza Musiała z wystawy:

F11

Wystawa członków Oddziału Górnośląskiego Okręgu Dolnośląskiego ZPAF

Motywy polskie / Homage to Robert Frank

Wernisaż: 01.08.2024 r., godz. 18.00
Wystawa: 01.08.- 01.09.2024 r.

Galeria Fotografii ZPAF
ul. Św. Marcina 4, Wrocław

Kurator: Janusz Musiał

Uczestnicy wystawy: Antoni Gruner, Tomasz Jodłowski, Szymon Kaczmarczyk, Piotr Kucia, Józef Ligęza, Stanisław Michalski, Krzysztof Miller, Janusz Musiał, Andrzej Płochocki , Maciej Stobierski, Marek Wesołowski

F11 / grupa autorów / mieszkających w różnych miastach / rozmaite życiorysy / szerokie spektrum poruszanych tematów / wolność ekspresji twórczej / różnorodność postaw / eksploracja potencjału medium fotografii / podróż w nieoczywiste rejony / w poszukiwaniu / swojego miejsca / swojego śladu / w światłoczułej galaktyce / F jak Fotografia / Fx11 / F11

Janusz Musiał, 2024

 

Fotografia Górnośląska / Andrzej Madej

Górny Śląsk zbudowany był z hut, fabryk, kopalń. Tworzył on do niedawna kanciastą geometryczną masę prostokątnych familoków, hal, magazynów, trapezów kopalnianych wierz wyciągowych i górujących kół wind wydobywczych. Tutejsi artyści fotografowie, mają niemal w genach te obrazy. Naturalnym więc bodźcem twórczym jest pozytyw śląskiego otoczenia.

(…)

Istotnym przykładem artysty górnośląskiego jest Antoni Gruner który wprowadza nas w XXI w. W ten sposób otrzymujemy ogromną dawkę surrealizmu uchylającego nam drzwi kolorowej przyszłości fotografii.

Piotr Kucia wręcz modelowo daje odetchnąć od świata wartościowanego wymiarem. Oglądając te prace możemy poczuć, że otoczenie nie jest wcale tak oczywiste.

Z przyjemnością oglądamy prace Tomasza Jodłowskiego, który uświadamia nam do czego służy aparat fotograficzny. Reportaż, emocje, kompozycja to elementy, które dają nam przeżyć chwile z wrażeń bohatera.

Józef Ligęza z kolei daje nam definicje Górnego Śląska, czyli miejsca na ziemi, które ma swoje granice zawarte w życiorysach ludzkich. To jego odpowiedź na dzisiejsze pytanie „skąd jesteśmy”.

„Migawki z życia” Szymona Kaczmarczyka są dowodem na to, że nie ma konieczności zagłębiania się w spojrzenia portretowanych. Nie ma potrzeby podglądania obiektywem wyjątkowych wydarzeń. Wszystko można pokazać w sensualnych kadrach podglądając życie obiektów.

Stanisława Michalskiego możemy śmiało nazwać kronikarzem fotograficznym. Jednak sztuka patrzenia przez obiektyw na codzienność Górnego Śląska i technika, która nadaje współczesnego blasku, tworzy artystyczną całość.

Krzysztof Miller podjął się narracji historycznej tworząc prace odwołujące nas do wspomnień o czasach dawno minionych. Udowadnia, że historia to nie dziedzina której trzeba się nauczyć a można się nią pasjonować.

Maciej Stobierski odwołał się w temacie „Trzy rzeki” do genezy Górnośląskich krajobrazów. Rzeki które zawsze miały wpływ na górnośląską społeczność zawsze towarzyszyły ich codzienności. W wielu utworach literackich, filmowych czy podaniach ludowych występuje Rawa, Brynica czy Przemsza.

Marek Wesołowski udowadnia, że sam obraz może być tworzywem. Buduje z niego wizje pozwalając naszym zmysłom zagłębić się w temat. Poszukiwanie treści przez odbiorcę powoduje zaangażowanie emocjonalne i pobudzenie zmysłów. Wyjątkowość tych prac ożywia naszą wrażliwość.

Andrzej Płochocki to artysta posługujący się fotografią cyfrową. Jest on jednak wyłącznie pośrednim narzędziem do utrwalania światła, szlachetną szarością przestrzeni. Z pustej płaszczyzny podkładu potrafi wymodelować głębie pochłaniającą nasz wzrok. Każda praca jest wielowątkową historią która wydaje się być fragmentarycznie zamknięta w malutkim dla niej wymiarze.

Janusz Musiał w tym gronie prezentuje zupełnie odmienne założenia dla samej treści. Pochodna obrazu wprowadza nas w rozważania na temat oddziaływania, a może bardziej budowania świadomości. Musimy wynieść swoją wrażliwość na poziom subiektywnego działania sceny, żeby w trzeciej osobie zrozumieć projekcje.

Górny Śląsk ma więc wspaniały charakter, wyróżniający go w fotografii polskiej i światowej. To tylko kilku spośród wielu artystów pracujących na Górnym Śląsku. Artyści tego okręgu są doskonałą reprezentacją trendów i najwyższego poziomu sztuki.

error: