Galeria 66
Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Asnyka w Kaliszu
ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego 3B
62-800 Kalisz
11.01-28.02.2023 r.
Zestaw fotografii „Kalisz dla pokolenia XXV wieku” zrealizowałem w ramach stypendium kulturalnego prezydenta miasta Kalisza. Projekt zakładał wykonanie 12 fotografii, które przetrwać mają przynajmniej 500 lat (kto to sprawdzi?), a więc guma dwuchromianowa, monochromatyczna, wiedeńska. Miałem na to niecałe pół roku – od połowy lipca do grudnia. Jako obiekty wybrałem weduty miasta widziane z poziomu pieszego. Zrobiłem je tak, jak fotografowie XIX w.: szerokie plany, niewielu przechodniów, ładna pogoda. Na zdjęciach są różne miejsca: kilka zabytków, nowe domy, elektrownia, place, ulice itd. Gumy odbijałem na papierze akwarelowym Hahnemühle Cornvaln 450 g/m2 węglem drzewnym w płynie z wierzby z niewielkim dodatkiem sepii. Większość gum jest trójwarstwowych, dwie czterowarstwowe, a jedna dwuwarstwowa. Wszystkie w poziomie w formacie 50 x 70 cm.
Jednym z warunków otrzymanego stypendium było „upublicznienie wykonanego dzieła” do końca roku 2022. Koniec grudnia to nie jest czas na wystawy, ale udało się ją zrobić na warunkach najdogodniejszych dla Urzędu Miasta, czyli w ratuszu. Od prawie roku Rynek Główny w Kaliszu, pośrodku którego stoi ratusz, jest w remoncie. Na drugi koniec Rynku można przejść tylko pod ścianami budynków wąziutkimi przejściami, a do ratusza błotnistym, podobnej szerokości przejściem. Miejsce obecnie fatalne, ale najważniejsze, że ekspozycja fotografii zaistniała.
Przez pół roku miałem prawie ciągłe zajęcie, co wzbudziło pewne zainteresowanie w kaliskim środowisku. Dzięki temu pod koniec zeszłego roku powstały dwie wystawy eksponowane w tym roku (2023). Pierwsza wystawa powstała dzięki Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w ramach „Postoju ze sztuką” w dwunastu gablotach na przystankach komunikacji miejskiej. Druga to wystawa oryginalnych pozytywów w Galerii 66 w Bibliotece Głównej im. Adama Asnyka. Dwanaście zdjęć na wystawie to trochę mało na wernisaż, więc tuż po otwarciu wystawy zaprezentowałem cały proces technologiczny (ok 1,5 godziny), od nakładania emulsji, po wywołanie obrazu w zimnej wodzie. Emulsja schnie pół godziny więc zastosowałem patent Adama Słodowego, czyli miałem przygotowany wcześniej, wysuszony papier. W tym czasie publiczność mogła zobaczyć inne moje fotografie wyświetlane na dużym ekranie, obecne w sieci pod adresem https://youtu.be/d94J5rjI3AI
Przez następne piętnaście minut papier wywoływał się w wodzie i to był czas na wernisażowe wino, ciasta i rozmowy.